Nasze zloty klubowe :-) |
28 września roku pańskiego 2002 odbył się pierwszy zlot klubowiczów !!! Spotkanie rozpoczęlo sie się tak jak to zostało zaplanowane, na moście w okolicach Modlina. Zjawił się tomicherry i thm z dziewczynami (Justyna i Monika). Potem dołaczyła Agnieszka ze swoją sympatią - jej osobistym mechanikiem Krzysztofem :-)) Niestety okazało się, że twierdza w modlinie nie jesto otwarta dla takich małych grup i trzeba bylo poszukać sobie nowego miejsca. Z małym spóźnieniem dojechał Kotar, który przebył ponad 300 km specjalnie na zlot i którego autko wzbudziło ogólny podziw swoim lakierem i wnętrzem. Potem były wspólne oględziny, dyskusje, ogladanie katalogów i prospektów oraz małe co nieco. Pojawiło się też dwóch kolesi z klubu AC chcących zobaczyć "co to ta wiśnia" :-) Znalezliśmy placyk na którym tomicherry pokazał jak zostawia ślady na asfelcie swoim zwinnym autkiem i co u niego w bagażniku gra, pstrykneli nam lokalni polonezowi rajdowcy dwie fotki, poarzliśmy trochę czekając na dilla, któremu przegub w wisence odmówił posłuszeństwa. Nie wytrzymaliśmy temperatury i pojechaliśmy do Wawy. W drodze wisienka thma została wyłaczona z prądu tak więc tomicherry z przodu i agnieszka z tyłu pilnowały ślepca a kotar pilnował ich wszystkich ;) W Warszawie dogonił nas spóźniony dill i po krótkiej pogawędce zakończyliśmy nasz mały zlocik. W niedzielę tomicherry z thmem szukali prądu w ślepej wisience pod czujnym okiem Krzysztofa - mechanika Agnieszki Diesla. Zlocik ogólnie uważam za udany pomimo iż kilka rzeczy nie udało nam się załatwić i niestety trwał tylko jeden dzionek. Liczymy że na następny zjawi się więcej osób i będzie nieco cieplej. Podziekowania dla tych którzy byli na zlocie i dzięki którym atmosfera była taka fajna. A oto kilka zdjęć ze zlotu. Oczywiście nie wszystkie wyszły tak jak powinny - dusiłem ze skanera wszystko ;) PS: Po zalogowaniu się zobaczysz dwa zdjęcia więcej ;-)) |
|||||||